Fot. Paweł Bloch
**Dziś rano pracownicy Stacji Morskiej otrzymali zgłoszenie o małej foczce wylegującej się w suchym doku Stoczni Remontowej Nauta S.A. w Gdyni. Po dotarciu na miejsce okazało się, że młody samiec foki szarej spokojnie spał wewnątrz suchego doku tuż obok pracujących stoczniowców. **
Pracownicy ochrony czuwający nad bezpieczeństwem stoczni wykazali się dużym zrozumieniem potrzeb zwierzaka i ogrodzili teren wokół foki oraz nie dopuszczali do niej zaciekawionych robotników. Nadali mu również imię Nautek, które jednoznacznie kojarzy się z nazwą stoczni.
Stacja Morska Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego za pośrednictwem naszego portalu, pragnie podziękować pracownikom Stoczni Remontowej Nauta S.A., w szczególności Panom D. Baczewskiemu i J.Kanii za zgłoszenie niezwykłego znaleziska oraz profesjonalne zabezpieczenie miejsca wypoczynku foki do czasu podjęcia jej przez pracowników Stacji Morskiej.
Ciało Nautka jest całe pokryte młodzieńczym futrem zwanym lanugo, co oznacza, że przedwcześnie stracił kontakt ze swoją mamą. Fakt ten w połączeniu z niefortunnym miejscem jakie malec wybrał sobie do odpoczynku przesądził o decyzji zabrania foki do helskiej placówki. Stocznia Nauta jest bardzo ruchliwym, głośnym miejscem pracy ludzi jaki i ciężkiego sprzętu.
Po przywiezieniu do foczego szpitalika w Helu młodego samca poddano oględzinom, które nie wykazały oznak złego stanu zdrowia. Nautek ważył 19,70 kg i mierzył 127 cm długości. Zarówno w trakcie podejmowania w stoczni jak i oględzin w Helu malec wykazał się zdecydowanym i silnym charakterem. Obecnie poddawany jest obserwacjom.
Jest to pierwsza foka znaleziona w tym roku na polskim wybrzeżu. Okres wczesnej wiosny to czas kiedy foki szare przychodzą na świat. W związku z tym zwiększa się szansa napotkania tych zwierząt na plaży.
Info.M.Zybała, N.Makałowska, P.Bednarek
