Rodzice dzieci uczących się w Szkole Podstawowej nr 1 w Rumi bezustannie domagają się dodatkowych środków na rozbudowę szkoły. Zagrozili, że złożą pozew do sądu przeciwko radnym, jeśli nie podejmą oni decyzji o dofinansowaniu inwestycji.
Rodzice uzależnili złożenie pozwu od efektów piątkowej nadzwyczajnej sesji Rady Miasta. Jeżeli wniosek po raz kolejny zostanie odrzucony, sprawa trafi do sądu. Radni są jednak nieugięci i nie zamierzają przystać na żądania rodziców. Argumentują to złym przygotowaniem projektu i niedbałym prowadzeniem rozbudowy. Ich zdaniem cała afera jest elementem kampanii przed wyborami samorządowymi.
Rodzice zamierzają osobiście interweniować w sprawie szkoły i zjawić się na piątkowych obradach Rady Miasta. Jak twierdzą, robią to z troski o zdrowie swoich dzieci. W części szkolnych pomieszczeń brakuje ogrzewania, a jeden z budynków jest pozbawiony toalet.
Radni nie obawiają się sprawy sądowej i nie mają sobie nic do zarzucenia. Ich zdaniem, odpowiedzialność za złą realizację inwestycji ponosi burmistrz miasta.