Mimo że temat nie dotyczy bezpośrednio naszego regionu, nie możemy go przemilczeć. Po wczorajszym konkursie na Holmenkollen, Adam Małysz ogłosił zakończenie kariery. Po 15 latach wielkiej kariery, skoczek odchodzi na emeryturę.
Od jakiegoś czasu mówiło się o końcu kariery Orła z Wisły. Wierni kibice, liczyli jednak, że skoczek wystąpi jeszcze w przyszłym sezonie. Niestety tak się nie stanie i największego sportowca XXI wieku nie zobaczymy już w żadnych zawodach z cyklu Pucharu Świata.
Po raz ostatni, Małysz odda skok 26 marca w trakcie swojego benefisu. Na Wielkiej Krokwi odbędą się zawody o nietypowe charakterze. Podczas konkursu „skok do celu” prócz światowej czołówki skoków narciarskich, wystąpią gwiazdy muzyki, kina i telewizji. Bilety można rezerwować na stronie www.benefis.ttpoland.pl.
O życiu i karierze Adama Małysza z pewnością można napisać niejedną książkę oraz nakręcić wiele filmów. Po raz pierwszy na najwyższym stopniu podium stanął jako 18- latek, właśnie w Oslo. Było to dokładnie 16 marca 1996 roku. Po 15 latach, pod tą samą skocznią, ogłosił koniec kariery sportowej. Apogeum formy osiągnął w sezonie 2000/2001, wówczas usłyszał o nim cały świat, a Polacy oszaleli na jego punkcie. Później były lepsze i gorsze momenty, ale Małyszomania trwa nieprzerwanie do dziś.
W dorobku Małysza znajdują się 4 medale igrzysk olimpijskich (trzy srebrne i jeden brązowy). Skoczek czterokrotnie zdobył tytuł Mistrza Świata. Tyle samo raz zwyciężał w generalnej klasyfikacji PŚ, zdobywając Kryształową Kulę. Wygrał 39 konkursów (zajmuje drugie miejsce w klasyfikacji wszechczasów, po Mattim Nykaenenie), 29 raz był drugi, a 25 trzeci. Wszystkie te osiągnięcia są dowodem, że ze sportu właśnie odszedł największy polski sportowiec.