Derby Małego Trójmiasta Kaszubskiego, które rozegrał w minioną niedzielę zespół Orląt Reda z Gryfem Orlex Wejherowo zakończył się zwycięstwem wejherowian 2:0. Pierwsze bramki w tym sezonie dla Gryfa zdobyli Krzysztof Wicki oraz Łukasz Krzemiński.
Pojedynek tych obu drużyn był od dawna wyczekiwany przez kibiców obu jedenastek, to zainteresowanie udało się zauważyć dużą liczebnością sympatyków na trybunach. Orlęta po raz kolejny nie zachwyciły swoją formą, natomiast zespół z Wejherowa zdominował swoich rywali i dzięki swojej znakomitej skuteczności zdobył dwie bramki co pozwoliło podopiecznym trenera Wojciecha Waśka cieszyć się z kolejnego zwycięstwa i zdobycia trzech punktów. Gryfici przez całe spotkanie oddawali mnóstwo strzałów z dystansu i w taki właśnie sposób w 16 minucie żółto – czarni strzelili pierwsza bramkę. Uderzył Jarosław Felisiak, ten strzał obronił Rybandt, jednak niefortunnie wybił piłkę przed siebie, a tam na drugim metrze stał Wicki, który zakończył tą akcję. Pomimo olbrzymiej przewagi goście nie zmienili do końca pierwszej odsłony spotkania wyniku. Tuż po przerwie padła druga bramka. W 46 minucie Gryf ustalił, jak się później okazało wynik spotkania. Zespół z Wejherowa wymienił kilka podań, dzięki którym znalazł się w polu karnym Orląt, tam znajdujący się Łukasz Krzemiński wykorzystał swoją okazję i pokonał golkipera gospodarzy. Dzięki znakomitej skuteczności piłkarze ze Wzgórza Wolności dopisali sobie do konta trzy punkty, dzięki którym zajmują 11. miejsce w tabeli. Już w najbliższa środę 29 września Gryf Orlex Wejherowo na własnym boisku rozegra zaległe spotkani z rezerwami gdańskiej Lechii. Początek spotkania o godzinie 16.00.