Tylko dwóch godzin potrzebowali policjanci z komisariatu na gdańskim Suchaninie, aby ustalić i zatrzymać sprawcę kradzieży pół tony węgla. Praca funkcjonariuszy wykazała, że 20-latek po zerwaniu skobla w piwnicy należącej do 59-letniej gdańszczanki, wyniósł węgiel warty 400 zł.
Policjanci odzyskali część węglowego łupu. W piwnicy sprawcy znaleźli też kable elektryczne, najprawdopodobniej pochodzące z kradzieży. Za kradzież z włamaniem grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Wczoraj rano 59-letnia gdańszczanka powiadomiła policjantów z Suchanina, że ktoś włamał się do jej piwnicy i za środka ukradł węgiel warty 400 zł.
W ciągu dwóch godzin po otrzymaniu informacji o takim zdarzeniu, funkcjonariusze ustalili i zatrzymali 20-letniego sprawcę tego przestępstwa. Trzy dni wcześniej wyłamał on skobel w piwnicy należącej do pokrzywdzonej i sukcesywnie wynosił z niej węgiel, pakując go do worka.
Działając w ten sposób, w przeciągu trzech dni wyniósł blisko pół tony. Podczas przeszukania piwnicy należącej do zatrzymanego, funkcjonariusze znaleźli worek z węglem, a także kable elektryczne, najprawdopodobniej pochodzące z kradzieży. Policjanci cały czas wyjaśniają okoliczności tej sprawy.
Po zatrzymaniu 20-latek trafił do policyjnego aresztu. Wcześniej był już karany za kradzież i krótkotrwałe użycie pojazdu. Za kradzież z włamaniem grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.