Od 2011 roku w kalendarzu pojawił się kolejny dzień oznaczony na czerwono. 6 stycznia, czyli katolickie święto Trzech Króli zostało ustanowione dniem wolnym od pracy.
Po wielu burzliwych dyskusjach parlament ustanowił święto Trzech Króli dniem wolnym od pracy. Z decyzji przede wszystkim zadowoleni są katoliccy duchowni. Biskupi długo zabiegali o to, aby 6 stycznia Polacy nie pracowali.
Status dnia wolnego został przywrócony świętu Trzech Króli, zwanemu też uroczystością Objawienia Pańskiego po 51 latach. Dzień ten był niepracującym przed 1960 rokiem, kiedy to komunistyczne władze zlikwidowały święto. 6 stycznia jest dniem wolnym w wieli państwach europejskich.
W Kościele Katolickim Święto Trzech Króli jest świętem nakazanym. Oznacza to, że wyznawca katolicyzmu jest tego dnia zobowiązany do uczestnictwa w mszy. Dotychczas uroczystość Objawienia Pańskiego była jedynym świętem nakazanym, podczas którego nie było ustawowego dnia wolnego od pracy.
Specjaliści zajmujący się gospodarką nie są zbyt przychylnie nastawieni do święta. Zdaniem ekspertów dzień wolny od pracy 6 stycznia przyniesie polskiemu budżetowi ponad 5 mld zł strat. To ogromna suma, zwłaszcza, że stan gospodarki kraju nie jest zachwycający.
Straty finansowe to nie jedyny kłopot związany ze świętem. Z dniem 1 stycznia 2011 r. wyszła w życie nowelizacja Kodeksu Pracy na mocy której, za święto wypadające w dniu wolnym od pracy nie będzie już przysługiwać dzień wolny w innym terminie. Oznacza to, że gdy święto przypadnie na sobotę, to dodatkowy dzień wolny przepadnie.